patrzeć na Jezusa... tego nigdy nie jest za wiele
chłonąć Jego spojrzenie...
dzisiaj miałam tą możliwość
zanurzyć się w Nim
"przykleić się do Niego", jak to Ania mi napisała :)
"Nie zostawię was sierotami"
Jeden w Trzech, Troje w Jednym...
dał Swojego Ducha
żeby nas uratować
Pocieszyciel! to On przyprowadza mnie do Jezusa
"Podszedłem i mówię: 'Chciałem panu podziękować'. Wyciągam do niego rękę, i tak stoimy. Pół minuty, minuta, pięć minut. A on: 'Ciągniesz ze mnie, ciągniesz...'. Myślę: 'Kurna, co ja mogę od niego ciągnąć?' Okazało się, że mówił o Duchu Świętym. Powiedział: 'Chodź tutaj, pomodlę się nad tobą'. Stanąłem, on wyciągnął ręce i zaczął się modlić w językach."
[Radykalni]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz