'Miłością żyć, to każdy lęk odrzucić,
zapomnieć też o błędach swej przeszłości,
nie widzieć śladów żadnego z mych grzechów:
Miłość spaliła wszystko w jednej chwili...'
Miłość spaliła wszystko w jednej chwili...'
[T.Dz.J]
każdy lęk odrzucić...
bardzo tego pragnę
choć wiem, że jeszcze zdolna do tego nie jestem
chcę, żeby ten blog był moim miejscem wyżalenia
przelania w słowa tego wszystkiego, co mnie obciąża, a czego nie udało mi się w modlitwie Jezusowi oddać
wiem, że stoję jakby na rozstaju dróg
muszę i chcę WYBRAĆ
podjąć pewną decyzję, ale nie pochopnie
rozpoznać pomiędzy rzeczywistym pukaniem w sercu a pragnieniem ucieczki.. spowodowanym lękiem przed tą drugą drogą?
poznać jeszcze bardziej siebie
ale przy tym CO DZIEŃ pamiętać, by poznawać Jego..
Jezu Ukochany, dopomóż mi w tym!
Do pisania, choć ona nawet o tym nie wie, przynagliła mnie Becia, która odnalazła swój dom w Karmelu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz