Duch Święty przychodzi z pomocą mojej słabości!
Nie dowierzałam, że jednak może się udać
ale: upragniony cel osiągnięty
sesja zaliczona :)
Zawsze tak miałam
że jakiekolwiek sprawdzanie moich umiejętności
wywoływało we mnie panikę i stres...
hamowało rozwój
Dlatego
jestem już raczej pewna
że przede mną całkiem niedługo
krok w podjęcie decyzji
Brzmi to oczywiście śmiertelnie poważnie
bo podjęcie decyzji, nie da się ukryć
JEST czymś ważnym
ale chcę pozostać dzieckiem
w głębi serca cieszyć się życiem
jakie ono by nie było...
Bo RADOŚĆ pochodzi od Boga!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz